Z metody Montessori moje dzieciaki uwielbiają ćwiczenia życia praktycznego.
W tym wypadku zabawa nie tylko kształtuje umiejętności motoryki małej, usprawnia chwyt pęsetkowy, ale również ćwiczy koordynację oko-ręka.
Gdy ułożymy wzór na jednej podkładce, a na drugiej zaproponujemy dziecku jego odtworzenie - mamy dodatkową umiejętność identyfikacji obrazu.
Do zabawy użyliśmy sylikonowych podkładek, o których było tez tu i tu.
Uwielbiam pomoce, które można wykorzystać na wiele sposobów.
Natomiast nowością u nas są sylikonowe pałeczki do ryżu z oferty owadziego dyskontu, ale na pewno można je kupić w wielu sklepach z wyposażeniem do domu.
Nasze króliczkowe są jak widać uwielbiane :)
A zadowolenie po wykonaniu zadania - ogromne :)
A.K-K
właśnie jestem na etapie szukania takich szczypczyków :) zdradzisz, gdzie nabyłaś?? :)
OdpowiedzUsuńBiedronka :) zawsze jak piszę owadzi dyskont - to ten sklep ;)
OdpowiedzUsuńU Ciebie żaby, u nas dziś impreza z żółwiami ;-) Fajne szczypce ;-)
OdpowiedzUsuńmamy też delfiny i stopy :) pewnie jak jutro wyskoczę po bułki, znów do mnie zawołaja żółwie ;) a mam w zanadrzu jeszcze jednego cudaka z biedry, ale to już może jutro ;)
OdpowiedzUsuń