Druga
zabawa, typowo montessoriańska.
Poprosiłam Stasia o zbudowanie dywanika
z cyferek - rosnąco, od 0-9.
Następnie miał za zadanie dołożyć odpowiednią liczbę kamieni. Dzięki takiemu ułożeniu, jeden pod drugim, można zobrazować jak cyfry rosną.
Następnie miał za zadanie dołożyć odpowiednią liczbę kamieni. Dzięki takiemu ułożeniu, jeden pod drugim, można zobrazować jak cyfry rosną.
Potem trzeba zadać pytanie o najmniejszą i największą cyfrę. A stąd już tylko rzut kamieniem do znaków mniejszości i większości.
W późniejszym
czasie można porównywać cyfry długościowo i oceniać, która
większa.
Na zakończenie zabawy Staś totalnie przy okazji ułożył wdzięczne
koło z kamieni w rytmie.
Matematyka nie jest straszna , naprawdę!
A.K-K
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń