wtorek, 14 lipca 2015

Matematyczne biedronki

Pedagogika Marii Montessori. Czy mówiłam, że się nią fascynuję?  

Staś umie liczyć - przeliczać i zna aspekt porządkowy w zakresie 12, więc najczęściej działamy na takich liczbach.

Zrobiłam kiedyś biedronki z kartonu i namalowałam na nich kropki, potem było kolorowanie pastelami, ale nie polecam takich kredek, bo paluszki się brudzą.
Zadaniem S. było położenie na kropkach odpowiedniej liczby liczmanów - w naszym przypadku szklanych kamyków, 
ale mogą to być guziki lub cokolwiek innego w odpowiedniej ilości.
Potem musiał przeliczyć i dopasować odpowiednią cyferkę piankową - i tu też może to być zwykła kartka z napisaną cyfrą. 
Te wszystkie gadżety są po to, by dziecko zainteresować bardziej tematyką.

Dzieci uczą się matematyki na konkretach, dlatego muszą widzieć, dotykać czegoś - jest im wtedy łatwiej dopasować abstrakcyjną cyfrę do ilości.


A.K-K





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz