Z
serii - super wyprzedaże w hipermarkecie skarbnicą pomocy
edukacyjnych ;)
Kojarzycie, że co jakiś czas w hipermarketach są mega wyprzedaże wszystkiego, czego nigdy byście nie kupili nawet za dopłatą, a w czasie owej wyprzedaży i tak zawsze coś kupicie?
Jakiś czas temu obkupiłam się tam w .... nawet nie wiem jaką to ma nazwę? To takie coś, co kładzie się na spód zlewu w celu.. no właśnie w jakim celu?
Kojarzycie, że co jakiś czas w hipermarketach są mega wyprzedaże wszystkiego, czego nigdy byście nie kupili nawet za dopłatą, a w czasie owej wyprzedaży i tak zawsze coś kupicie?
Jakiś czas temu obkupiłam się tam w .... nawet nie wiem jaką to ma nazwę? To takie coś, co kładzie się na spód zlewu w celu.. no właśnie w jakim celu?
W każdym razie, ja te cosie wykorzystałam jako wyszywanki dla małych rączek. Dorobiłam igły ze słomek i sznurka i zabawa gotowa.
Te kratki można wykorzystać też inaczej, są kolejnymi matami sensorycznymi do masażu stóp.
Można się też nimi bawić w odróżnianie kształtów i kolorów. Mówimy do dziecka : usiądź na zielonym kole i...hop na koło.
Oprócz nich mamy też zwykłe plastikowe przeszywanki- zwierzaki i pojazdy.
Ale, można takie zrobić własnoręczne - potrzebny jest karton i ostre nożyczki. Wycinamy karton w pożądany kształt, robimy naokoło dziurki nożyczkami bądź dziurkaczem i gotowe. Jeszcze tylko sznurówki i usprawnianie motoryki małej pełną gębą.
Polecam.
A.K-K
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz