Dziś walczyliśmy z pająkami, a Smarttata patrzył z daleka, bo on wielonogów nie lubi ;)
Zagnieździły się nam na trawce, a te zielone były wręcz niewidoczne.
Zadaniem Staśka było przeniesienie ich szczypcami, każdego do osobnego pomieszczenia w miseczce do segregowania.
Zabawy było bardzo dużo, pajęczaki śmiesznie się trzęsły.
Ćwiczenie to usprawnia koordynację wzrokowo-ruchową, kształtuje motorykę małą, ćwiczy koncentrację i skupienie uwagi na wykonywanym ćwiczeniu.
Gumowe pajączki to nowość u nas, tak jak i mydelniczka z trawką ;) Oba gadżety zakupione w Tigerze - sklepie, do którego powinnam mieć zakaz wchodzenia.
A.K-K
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz